Inwestycja w nieruchomość to wciąż popularny sposób na pomnażanie majątku lub zabezpieczenie pieniędzy przed utratą wartości. W dobie szybkich podwyżek cen mieszkań rentownym przedsięwzięciem może okazać się flip. Czym właściwie jest ta obco brzmiąca strategia i jakie ryzyka trzeba wziąć pod uwagę, rozważając tego rodzaju inwestycję?
Flipper czyli kto?
Flipowanie nieruchomości, czyli z języka angielskiego house flipping to mówiąc najprościej zakup i szybka sprzedaż mieszkania lub domu z zyskiem. Aby przedsięwzięcie to było rentowne, należy szukać lokali o niskim standardzie lub wymagających remontu. Dlaczego? Ponieważ ich cena jest niższa. Po zakupie flipper samodzielnie lub przy wsparciu podwykonawców przeprowadza w mieszkaniu niezbędne prace remontowe. Podniesienie standardu lokum leży w jego interesie. Wtedy będzie mógł liczyć na dobrą cenę sprzedaży i zysk.
W swoim założeniu flip opiera się na szybkim obrocie mieszkaniem z maksymalnym zyskiem. Nieruchomość, która długo pozostaje w rękach flippera, oznacza dla niego zamrożone pieniądze i czas czekania. Warto przy tym zauważyć, że polskie prawo podatkowe nie sprzyja tego rodzaju inwestycjom. Osoby, które sprzedają mieszkanie przed upływem 5 lat od jego zakupu, muszą zapłacić 19% podatku od dochodu z transakcji. Oceniając opłacalność inwestycji, flipper powiniem wziąć pod uwagę nie tylko koszty zakupu mieszkania czy remontu, ale i kwestie podatkowe.
Finansowanie flipa mieszkaniowego
Aby myśleć o czerpaniu zysku z flipowania, trzeba dysponować odpowiednimi środkami. Najlepsze perspektywy na sukces mają osoby z własnymi oszczędnościami. Z jednej strony ich inwestycji nie obciążają koszty kredytu, z drugiej mają dobrą pozycję negocjacyjną.
Jak wspominaliśmy, o rentowności flipowania decyduje między innymi cena zakupu mieszkania. Sprzedający z pewnością będzie skłonny do negocjacji, gdy pieniądze może otrzymać od ręki, bez czekania na decyzje o kredycie hipotecznym.
Oczywiście kredytowanie flipu nie oznacza, że automatycznie jest on skazany na porażkę. Jednak ryzyko inwestycyjne jest w tym wypadku większe. Do kosztów remontu dochodzą bowiem comiesięczne raty. Właśnie dlatego część osób, które chcą zarabiać na flipach, szuka inwestora, z którym do spółki dzieli się kosztami i zyskami.
Prócz tego wielu flipperów samodzielnie wykonuje prace remontowe lub współpracuje w tym celu z wykwalifikowaną ekipą. Minimalizowanie kosztów związanych z podniesieniem standardu mieszkania buduje przyszły zysk z inwestycji.
Aby strategia flipera miała większe szanse przynieść zysk, trzeba starannie wybrać lokum, w które chcemy zainwestować. Liczy się nie tylko jego cena czy standard, chodzi też o to, aby w przyszłości szybko i korzystnie je sprzedać. Właśnie dlatego dla tego rodzaju inwestora największą okazją są mieszkania w dobrej lokalizacji lub z atrakcyjnym rozkładem. Ważny jest też stan lokalu i całego budynku. Wszystko to wpływa na zakres prac remontowych oraz ich koszt.