Jak wynika z najnowszego badania „Mieszkanie na osi czasu” już niemal jedna czwarta młodych Polaków w wieku 18-35 lat chętnie zamieszkałaby w domu wielopokoleniowym. Wśród grupy po 66. roku życia 43% odrzuca taką możliwość.
Pod jednym dachem z rodzicami i dziadkami
Jak zauważają specjaliści, wkraczający na rynek mieszkaniowy młodzi dorośli mierzą się z odmiennymi wyzwaniami niż wcześniejsze pokolenia. Otóż ostatnie lata w sektorze nieruchomości przyniosły znaczny wzrost cen i utrudniony dostęp do kredytów hipotecznych, co, dla wielu, spowodowało ograniczenia w możliwości zakupu własnego mieszkania i opuszczenia rodzinnego gniazda.
Obecnie w największych miastach ceny za mkw. przekraczają 10 tys. zł. W stolicy nabywcy lokali deweloperskich muszą zapłacić już ponad 17 tys. zł za mkw. Niewiele taniej jest w Krakowie, Trójmieście i Wrocławiu, gdzie średnie stawki przekroczyły 14 tys. zł za mkw.
Jak jednak mówią specjaliści, czynniki ekonomiczne nie są jedyną motywacją do zamieszkania pod jednym dachem ze starszym pokoleniem. Jak pokazuje badanie, dla ok. 1/3 ankietowanych w wieku 18-35 lat nieposiadających dzieci, powodem są dobre relacje z bliskimi i chęć pozostania z nimi w kontakcie. Młodzi rodzice natomiast cenią sobie wsparcie rodziny w opiece nad potomstwem. W tej grupie blisko 25% uważa, że chętnie skorzystałaby z rozwiązania domu wielopokoleniowego. Z kolei 30% preferuje samodzielne mieszkanie.
Ważnym powodem do zamieszkania pod jednym dachem ze starszą generacją może być także konieczność zapewnienia im opieki i codziennego wsparcia przy jednoczesnym godzeniu tego z pracą zawodową.
Starsi nie chcą dzielić przestrzeni z młodymi
Jednak jak wynika z badań Otodom, chęć do zamieszkania w domach wielopokoleniowych spada wraz z wiekiem. Otóż 43% ankietowanych w wieku powyżej 66 lat zadeklarowało, że nie wyobraża sobie zamieszkania z rodziną.
Według ekspertów niechęć do zamieszkania z własnymi dziećmi lub wnukami może wynikać z kilku powodów. Pierwszym jest preferencja spokojnego stylu życia, niezależności i większego komfortu. Ponadto może to być następstwo własnych doświadczeń lub doświadczeń rodziców, kiedy to w powojennych latach doskwierał poważny deficyt mieszkaniowy. W rezultacie kilka pokoleń zmuszonych było do dzielenia małych mieszkań.
Często też wspólne zamieszkanie z krewnymi wymaga przeprowadzenia adaptacji przestrzeni, co wiąże się z kosztami. Zainteresowani mogą też poszukiwać większej przestrzeni, np. domu z większą liczbą pokoi (4+). Obecnie największy wybór tego typu nieruchomości na rynku deweloperskim i wtórnym jest na Mazowszu, Dolnym Śląsku i w Małopolsce. W woj. mazowieckim i małopolskim najwięcej ofert z rynku pierwotnego to przedział cenowy 1-1,5 mln zł. Natomiast największy odsetek domów właściwych dla rodzin wielopokoleniowych w cenach 400-600 tys. zł znaleźć można m.in. na Podkarpaciu, Warmii i Mazurach.
Brak alternatywnych form zamieszkania dla seniorów
Jak zauważają specjaliści, w Polsce jesteśmy dopiero na początku drogi do zbudowania oferty alternatywnych form zamieszkania dla osób starszych. Jako przykład podaje się, np. niemiecki program wspierający domy wielopokoleniowe, osób niespokrewnionych ze sobą, ale wspierających się nawzajem w codziennym życiu, lub łączenie studentów z osobami starszymi i wspólne mieszkanie w domach opieki.